Wróciły. Są widoczne na ulicy, w telewizji, galeriach internetowych i kobiecych pismach. Już nie wyglądają jak niepozorny i „obowiązkowy” dodatek do „wszystkiego” u starszych pań. Klasyczny, średniej długości sznur pereł nosi Monika Olejnik, szalone trzy baaardzo długie sznury widziałam u Joanny Liszowskiej, pięć u jakiejś prezenterki w TV….
Chcę aby zagościły również w Antypodach. Mam zamiar przedstawić Państwu kilka kolekcji z perłami w roli głównej. Będą to naszyjniki długie i krótkie, raczej klasyczne i dość awangardowe, białe, ecru… aż po czerń, słowem – dla każdego coś miłego. Będą pasowały do dżinsów ale też na większe i zupełnie duże okazje. Wszystkie z naturalnych pereł słodkowodnych bardzo dobrej jakości – tylko klasa AA i AAA.
Drogie Panie, trzeba mieć choć jeden naszyjnik z pereł, mam nadzieję Was o tym przekonać.. Drodzy Panowie, sznur pereł to wspaniały prezent!!!
Na początek – znane już perły firmy Swarovski i jako przedsmak tego co później – bransoletka z cudownie opalizujących pereł keishi.
Zapraszam serdecznie do mojej galerii!